W ubiegłym miesiącu robiąc zakupy "paznokciowe" na Allegro natknęłam się na nową (przynajmniej dla mnie ;)) formę zmywacza do paznokci: zmywacz w płatkach. Niewiele myśląc, kliknęłam "kup teraz", zużyłam pełne opakowanie i biegnę do Was żeby podzielić się wrażeniami. Przepraszam że zdjęcie nie jest mojego autorstwa, miałam wersję z aloesem a tutaj znajdziecie wszystkie dostępne zapachy w ofercie Golden Rose:
http://www.kupsobie.com/zmywacze/737-golden-rose-zmywacz-do-paznokci-w-platkach.html - oto źródło z którego pochodzi zdjęcie.
Okrągłe opakowanie kosztuje ok. 5 zł. Wewnątrz znajdziemy 30 cieniutkich płatków obficie nasączonych zmywaczem - jak cudownie! - nie przypominającym zmywacza. Po pierwsze produkt ma przyjemny zapach który z typowym zapachem zmywacza nie ma nic wspólnego, po drugie substancja nie jest wodnista, ale jakby oleista, dzięki czemu nie przesuszają nam się skórki. Szybkie podsumowanie:
+ estetyczne opakowanie z którego nic nie wycieknie, nawet jeśli nosimy je ze sobą w kosmetyczce;
+ przyjemny zapach (!!!);
+ brak efektu przesuszenia płytek i skórek
+ efektywność działania - zmywa naprawdę dokładnie;
+ wygoda użytkowania.
- stosunkowo niewielka ilość płatków za podaną cenę - zakup zwykłego zmywacza jest na pewno bardziej przyjazny dla naszego portfela.
Moje osobiste wnioski:
Biorę! Tak się przyzwyczaiłam do zmywania lakieru w komfortowych warunkach (brak duszących oparów), że nie śpieszy mi się do typowego zmywacza. Kupiłam już płatki innej firmy (też na Allegro), produkowane w USA, i ostatnio w Rossmannie widziałam też płatki Wibo. Zamierzam wypróbować wszystkie dostępne produkty tego typu i wybrać najlepszy i najbardziej ekonomiczny.
Co myślicie? Próbowałyście już tego wynalazku? Macie ochotę na takie cudo?
Buziaki!
K.
nigdy o tym nie słyszałam^^
OdpowiedzUsuńPróbuj, u mnie się sprawdza :).
Usuńjakos nie mam przekonania do takich zmywaczy ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno sie zaopatrzę w płatki Wibo żeby się rpzekonać na sobie ;))
OdpowiedzUsuńO, ciekawe! Nie próbowałam, ale myślę, że to zrobię. Mój TŻ zawsze narzeka na śmierdzące opary ;)
OdpowiedzUsuńI ja już właśnie nie mogłam wytrzymać tych bogatych zapachowych doznań ;)!
UsuńSłyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować :)Przy najbliższej wizycie w sklepie GR zaopatrzę się w nie :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, ale tez nie próbowałam:) czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńMiałam i mi szybciej wyschły niż zużyłam :(
OdpowiedzUsuńNo nie! ;P
UsuńO nigdy nie spotkałam zmywacza w płatkach.. no i takiego który nie śmierdzi!:)
OdpowiedzUsuńP.S Kochana mam pytanie, bo mówiłaś że wysłałaś do mnie paczuszke, a nic nie dostałam. Nie pytam bo Cie pośpieszam broń boże, tylko że u mnie listonosz często "zapomina" zostawić awizo i paczka leży sobie tak na poczcie... i odsyłana jest spowrotem, a ja nawet o tym nie wiem. A nie chcę narazać się na dodatkowe koszty!:)
Kochana paczkę dałam do wysłania mężowi, zaraz zbadam sprawę!
Usuńokey okey:)
UsuńNie mam przekonania do takich zmywaczy ;) Jeśli ktoś maluje paznokcie regularnie, to dobry wynalazek. Ja robię to od czasu do czasu i wystarcza mi classico zmywacz :)
OdpowiedzUsuńU mnie to nawet nie o częstotlwość malowania paznokci, tylko o zapach chodzi ;).
UsuńNie miałam okazji wypróbować ale narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńPróbuj próbuj :)!
UsuńHmm, słyszałam o takich płatkach, ale jeszcze nie miała okazji próbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie się sprawdziła ta forma zmywacza ;).
Usuńzostałaś wyróżniona u mnie na blogu, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*!
UsuńNigdy nie miałam tej formy zmywacza do paznokci. Może kiedyś się skuszę?
OdpowiedzUsuńFajny wynalazek ;)!
Usuńna pewno się nie obraziłam, przecież to żaden powód :)
OdpowiedzUsuńna książkę będę w takim razie polować, a krem po zużyciu wszystkich moich obecnych pewnie wyląduje i u mnie ;-)
Jedyna wada tego kremu to dostępność, usiłowałam go nabyć dziś w Tesco (w aptece) przy okazji realizowania recepty, ale nie było :(.
UsuńJa próbowałam tutejszej wersji, ale jakoś nie powaliła mnie na kolana. Z niektórymi lakierami sobie po prostu nie radzą :(
OdpowiedzUsuńA u mnie nawet brokat poszedł ;)!
UsuńNie jestem jakoś do nich przekonana. Chyba jednak wolę normalny zmywacz i płatki, bo na to samo wychodzi, a tańszym kosztem :)
OdpowiedzUsuńAle zapach!
Usuńja używam tego typu płatków tylko do zmywania odżywki. Miałam taki zmywacz z Wibo i był fajny :)
OdpowiedzUsuńCupcake, czy to Ty polecałaś mi maskę algową z profesjonalnej serii Bielendy? Jeśli tak, to muszę Ci się przyznać, że jesteś dobrą kusicielką, bo kupiłam xD
;) mogłam polecać algi prof. z Bielendy, ale żadne konkretne, z aloesem na pewno nie (nie używałam), więc to chyba nie moja zasługa ;)...
UsuńZapraszam do zabawy zostałaś u mnie otagowana http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/11/tag-moje-wosy-w-piguce.html#more
OdpowiedzUsuń