Spodobała mi się tubka: raz, że to najwygodniejszy sposób aplikacji w przypadku balamu do ust; dwa, wygląda tak "aptecznie". I jeszcze do tego ta "szwajcarska receptura". I SPF 20.
Balsamem tym, w najlepszej wierze, uszczęśliwiłam swoją mamę. Po pewnym czasie, dumna z siebie, zapytałam : I JAK? Odpowiedź mnie nie zachwyciła: balsam pozostawia gorzki posmak, nie da się go używać. Sprawdziłam, i niestety to samo - nie dane było mi przekonać się o cudownych właściwościach kosmetyku "SOS dla bardzo suchych, spierzchniętych ust", ponieważ po dwóch aplikacjach nie byłam w stanie odważyć się na trzecią. Co ciekawe, balsam jest bezzapachowy, użytkownik nie spodziewa się więc wstrętnego posmaku.
Podsumowując: FUJ. Zdecydowanie nie polecam.
Balsam kupiłam za około 6 zł. w Rossmannie - i za tę cenę powinnam była kupić zwykłą pomadkę Bebe lub Nivea. Balsamom do ust Eveline mówię zdecydowanie, niczym raven w znanym wierszu: never more.
Miałyście możliwość wypróbować ten kosmetyk? Jakie są Wasze opinie?
K.
Nie miałam niczego do ust z Eveline, ale gorzki posmak faktycznie przekreśla jego stosowanie :/
OdpowiedzUsuńBiedak wyląduje w koszu ...
Usuńna skórki na paznokcie wsmaruj na noc szkoda wydzucic 6zl do kosza
Usuńzdradziłaś masełko? ;) oj, nie sięgnę po niego, gorzki posmak w ustach - a feee!
OdpowiedzUsuńTak się kończą zdrady ... ;)
UsuńZdecydowanie po niego nie sięgne , niestety z całą sympatią do firmy Eveline musze powiedzieć ze seria kosmetyków na zimę Extra Soft to totalny niewypał. Testowałam krem do rąk z tej serii i u mnie kompletnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńO, to dobrze że piszesz o tym , miałam kupić balsam do ciała z tej serii!
UsuńOj, ciekawe co tam powoduję taki posmak:D To dosyć niespotykane w balsamach do ust!:)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale posmak jest wstrętny, brrr!
Usuńooo nie miałam i z tego co tu czytam to nie będę mieć ;D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie uwielbiam wpsomniane przez Ciebie Bebe czy Nivea ;D