Jakiś czas temu otrzymałam od Aleksandry tubkę maści oliwkowej Ziaja. Szybko okazało się ten produkt może być lekiem na "całe zło" ;). Kosmetyk o pojemności 20 mililitrów znajduje się w tubce zapakowanej dodatkowo w kartonik (po co???). Cena to około 5 zł. Po pierwszej zużytej tubce kupiłam kolejną - w "Naturze", widziałam tę maść także w "Tesco".
Kosmetyk ma gęstą konsystencję. Maść jest przezroczysta, bezzapachowa, szybko się wchłania.
W składzie znajdziemy olej z oliwek tłoczony na zimno, trójglicerydy kwasów tłuszczowych, wysokooczyszczoną lanolinę, olej Canola, olej bawełniany, olej makadamia i skwalan. Maść przeznaczona jest do suchej skóry - nawet tej ze skłonnością do atopii i dla dzieci od 3 miesiąca życia. Nie ma w niej konserwantów, barwników ani kompozycji zapachowej.
Moje wrażenia?
- wygładza naskórek ust;
- świetnie nadaje się do suchych stóp i dłoni, szczególnie na noc, "pod skarpetki"/ rękawiczki;
- leczy obolały przy katarze nos.
Można powiedzieć że to zimowy niezbędnik :). Jest dla mnie świetnym zamiennikiem maści z witaminą A. Cena maści jest bardzo atrakcyjna, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę skuteczność działania kosmetyku :).
Polecam z czystym sumieniem ;). Wypróbujcie i napiszcie czy polubiłyście ten specyfik za 5 zł. tak jak ja!
To idę smarować łapki, rękawiczki nakładać i mówię Wam "dobranoc" ;). Miłych snów :)!
K.
Dobranoc :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńmuszę sobie kupić! :)
OdpowiedzUsuńPolecam!!!
UsuńJą również muszę wyprobowac! A Tb życzę dobranoc ;)
OdpowiedzUsuń:)!
UsuńLubię to! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMaść rzeczywiscie jest niezastąpiona:D Zdradzic Ci do czego jeszcze mi służy?:D Smaruje nia mojemu psu łokcie ( od leżenia ma tam bardzo zgrubiałą i sucha skorę):D Więc polecam ją równiez w tym celu:)
OdpowiedzUsuńMój misiulek ma futerko w dużej ilości :)!
Usuńto widzę, że kosmetyk tani i wielofunkcyjny jak maść witaminowa :)
OdpowiedzUsuńjak tylko dopadnie mnie jakieś przeziębienie (a przy obecnej pogodzie to chyba nieuniknione), sprawię mojemu nosowi tą maść ;)
OdpowiedzUsuńoj lepiej żeby nie dopadło ... ;)
UsuńOj, nie lubię tej serii z Ziaji ;/
OdpowiedzUsuńJa znam jeszcze maskę do rąk - bez rewelacji ...
UsuńNo to koniecznie muszę wypróbować! Zima bez kataru, to stracona zima :) Ciekawa jestem, jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńPrzypuszczalnie kiedyś się skuszę, jak już wykończę moje kremowe zapasy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ziaję a ta maść naprawdę działa cuda.
OdpowiedzUsuń