poniedziałek, 20 stycznia 2014

Isana i włosy czyli zawracanie głowy.

W ostatniej fotomieszance znalazło się zdjęcie włosozestawu z Isany który męczyłam przez ponad miesiąc. Jak łatwo wywnioskować z tytułu posta ów zestaw nie wzbudził mojego zachwytu. Dlaczego? Zapraszam na recenzję :).



1. Szampon do włosów rudych kosztował mnie około 5 zł (cena regularna to niecałe 8 zł.), opis działania kosmetyku skusił mnie obietnicą przedłużenia intensywności koloru (szampon zawiera koloryzujące pigmenty). Na obietnicy jednak się skończyło. Kolor na włosach utrzymuje się tak jak zwykle, po użyciu jakiegokolwiek innego szamponu. Co gorsza, regularne stosowanie tego myjadła spowodowało silne przesuszenie włosów i skóry głowy. Plusy? Jeden - szampon dobrze zmywa oleje. 


2. Odżywka odbudowująca do włosów bardzo zniszczonych z olejkiem arganowym i panthenolem ma za zadanie wygładzać, chronić końcówki, nadawać miękkości włosom bardzo zniszczonym. Co robi w moim przypadku? Umiarkowanie ułatwia rozczesywanie. Włosy nie były ani miękkie, ani szczególnie błyszczące. O regeneracji nie może być mowy. Jednym słowem - przeciętniak. Nawet cena nie stanowi atutu, bo za 8 zł. można kupić o wiele lepsze balsamy do włosów, chociażby Long Repair Nivea.


3. Na koniec produkt który zawiódł na całej linii - maska pt. "Preparat do intensywnej pielęgnacji włosów z wyciągiem z jedwabiu". Ów wyciąg w składzie znajdziemy hen, za lasem, bezpośrednio przed kompozycją zapachową. Rozczesanie włosów po zastosowaniu tego specyfiku regularnie przyprawiało mnie o napady szału - bez jedwabiu w sprayu ani rusz! Zupełna porażka.

Po około 6 tygodniach stosowania Isanowego zestawu poddaję się! Na początku sądziłam że przy regularnym stosowaniu kosmetyki ukażą swoje pozytywne oblicze, ale nie ma co czekać dłużej, trzeba się ratować ;). Włosy mam tak przesuszone że trudno spienić na nich szampon. Przestawiam się na Long Reapir i maskę cece, zobaczymy co będzie dalej, a Isanie mówię "PA!!!". "Kuracja regenerująca" okazała się po prostu zawracaniem głowy ...



24 komentarze:

  1. U mnie odżywka z Isany kompletnie się nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli nie jestem wyjątkiem ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze z Isaną do czynienia jeśli chodzi o włosy, ale moja mama jest bardzo zadowolona z szamponu do włosów farbowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam inną odżywkę z Isany i byłam zadowolona, tej nie miałam ale chyba się nie skuszę skoro nic nie robi z włosami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie efektu brak, mam bardzo suche, farbowane włosy. Może odżywka sprawdzi się na włosach mniej wymagających? Tak czy inaczej, pożegnałam ją bez żalu ;), a wręcz z ulgą.

      Usuń
  5. Dzuewczyny chwalą nie raz maski,odżywki Isany ale nie mam jakoś zaufania...widzę że jednak nie każdemu pasują,ja też się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie to była okrutna porażka ... nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam żadnego z powyższych kosmetyków. Znam jedynie odżywkę niebieską od Isany i ta akurat sprawdziła się nieźle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przy całej mojej sympatii dla tej marki produktom pielęgnacyjnym do włosów mówię nie ;).

      Usuń
  8. Wczoraj wykończyłam odżywkę z Isany i powiem tak, krzywdy mi nie zrobiła, ale i też nie powaliła mnie na kolana. Jest dokładnie taka jak piszesz, przeciętna i w dodatku mało wydajna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Na moich włosach Isana się nie sprawdza ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na szczęście zwątpiłam w Isanę, jeszcze przed zakupem. na tylu blogach widziałam pełne obietnic posty, ale stwierdziłam, że nie ma co. Mam sprawdzone szampony, które wiem ,że działają , odzywki, maski itp i nie będe się bawić w jakąś Isanę za 5 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w tym przypadku niestety cena odzwierciedla jakość produktu, moim zdaniem ...

      Usuń
  11. Z Isany miałam tylko odżywkę (niebieską) pamiętam,że miałam po niej fajne włosy,które była na prawdę miękkie i gładkie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kilka produktów miałam ale najbardziej przypadły mi do gustu odżywki bo szampony były okropne..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wszystko okazało się działać mocno wysuszająco ...

      Usuń
  13. te szmapony z pigmentami strasznie wysuszaja i wypalaja az wlosy ;o to jest jakas masakra... ale dziwi mnie ze cos co powinna utrzymac kolor na wlosach tak dobrze zmywa olej z nich ^^ chyba troche cos tu ejst nie tak haha ;D

    kochana napisalam do Ciebie maila :D doslzo :>?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieki nie sprawdzałam blogowej skrzynki, zaraz tam lecę ;)!

      Usuń
  14. Nie miałam produktów Isany do włosów i jakoś mnie do nich nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń