Poczuj radosną troskę! (sesese)
Poczuj oczyszczającą hojność natury podczas relaksującej kąpieli, do której wybraliśmy naturalne kryształki morskiej soli. Woda wypełniona drogocenną solą, równoważy metabolizm, dzięki czemu Twoja skóra staje się piękna i jędrna. Cytrusowy aromat wypełni pomieszczenie radosną atmosferą.
19,95 zł
Nie ukrywam, że skusiła mnie "promocyjna" cena - byłam ciekawa czym kąpielowa sól Stenders różni się od niedrogich, typowo drogeryjnych produktów których używałam najczęściej. Przesyłka przyszła szybko, produkty były wzorowo zapakowane. I z pozytywów to na razie tyle.
Nie będę pisać teraz o jakości samych produktów, na recenzję jest zdecydowanie zbyt wcześnie. Napiszę natomiast że czuję się nabita w butelkę. Otóż, po rozpakowaniu paczki okazało się że produkt widniejący w sklepie jako "Grejpfrutowa sól do kąpieli" jest czym następuje:
Grapefruit: Salt scrub with sweet almond oil, jojoba oil, shea butter, almond shell granules and grapefruit essential oil gently cleanses, renews, nourishes and softens the skin. It has fresh, lightly bitter aroma of citrus. Usage: With gentle, massaging movements apply on a wet clean skin, then rinse carefully. Suggested use: once a week.
Co z tego wynika? Ano to, że firma chyba nie wie sama co sprzedaje, albo ma to w nosie. Lub też sprzedaje sól w opakowaniach po peelingu (???). Klientów Stenders ma w nosie na pewno: na opakowaniu produktu nie ma żadnej informacji w języku polskim. Osoby nie znające angielskiego, łotewskiego czy rosyjskiego nie mają szans dowiedzieć się co właściwie kupiły. Lecz to nie koniec niespodzianek! Jak widać, na stronie sklepu nie ma żadnej informacji dotyczącej obniżki ceny. Naiwnie wyszłam z założenia że nie muszę znać powodu - jeśli produkt jest w sprzedaży i nie jest opatrzony informacją typu "produkt z krótkim okresem przydatności do użycia" to znaczy że wszystko jest OK. Niestety, na opakowaniu widzimy że sól/ peeling (???) ważny jest do dnia 19.04. br. Przy zalecanym stosowaniu raz w tygodniu będę musiała zdzierać intensywnie skórę nie tylko sobie, ale też mężowi, siostrze a może i kotom.
Jak mogę skomentować moje zakupy jednym zdaniem? Stenders - WSTYD :(!
A co Wy myślicie o całej sytuacji? Może tylko ja jestem upierdliwa i się czepiam?
Grejprutowy skwaszony buziak, K.