Mimo że śnieg za oknem, nie porzucam nadziei o wiośnie ;). Na bieżąco śledzę prognozy pogody i oznajmiam, że przyszły tydzień będzie już wiosenny. I już!!! Żeby wiosnę trochę zachęcić, organizuję WIOSENNE ROZDANIE - NIESPODZIANKĘ :).
Co można wygrać? To wie tylko Zajączek ;).
Dla porządku podaję zasady:
1. W rozdaniu mogą wziąć udział wyłącznie osoby pełnoletnie będące publicznymi obserwatorami mojego bloga.
2. Czas na zgłoszenie - od dziś, tj. 9 marca do niedzieli - 17 marca.
3. Nagrody sponsoruje Cupcake ;).
4. Będę wdzięczna jeśli przy swoim zgłoszeniu ("Obserwuję jako ... email: ... " ) dokończycie zdanie : "Moim wiosennym mast hef ;P jest ... ".
5. Miło mi będzie jeśli zamieścicie "u siebie" informację o rozdaniu z wizerunkiem zająca :) w pasku bocznym .
Zapraszam :)
K.
obserwuję jako: Michałosia
OdpowiedzUsuńemail: michalosia1980@wp.pl
Moim wiosennym mast haf ;-P jest...a właściwie są szkła kontaktowe ;-) W zimę jako okularnica jakoś sobie radę daję, natomiast przy wiosennym słonku okulary przeciwsłoneczne wygrywają starcie z korekcyjnymi. Bez szkiełek Michałosia więc nie funkcjonuje jak wiosna się zaczyna:-)
;)
UsuńObserwuje jako : Peggy
OdpowiedzUsuńemail: beaspeegy@gmail.com
Moim wiosennym Must hawe jest lekka, miekka apasza w kwiaty lub motyle, świeże soczyste (ale dość delikatne) perfum (w tym roku chyba "przytulę" CK Truth) i jakiś niebanalny lakier do paznokci.
Zajc u mnie za chwilę się pojawi :)
Fajnie, dzięki :). Co do apaszek, to dostałam ostatnio taką wiosenną, jasnożółtą, w ptaszki :)Kwiatków ładnych nigdzie jeszcze nie dopadłam, zawsze wzór jest albo bardzo drobny, albo megawielki i baardzo kolorowy!
UsuńObserwuję jako: Kącik Madzi
OdpowiedzUsuńemail: kacikmadziblog@gmail.com
Moim wiosennym mast hef ;P jest słońce, uśmiech od ucha do ucha, wieczorne spacery z mężczyzną mojego życia i jakiś delikatny kwiatowy perfum :)
Uśmiech od ucha do ucha - jestem na tak :)!
Usuńobserwuje jako : Cookie
OdpowiedzUsuńemail : eelcia1986@interia.pl
Moim wiosennym mast hefem jest coś w kolorze fluo - żółtym ... widziałam w tym kolorze juz kurteczkę skórzana , jednakże mój mąż ze srogim wzrokiem spojrzał w moją strone i powiedział tylko jedno słowo - NIE , ja zdązyłam tylko wybełkotać - ...ALE JAK TO ? i chcąc nie chcąc pozostało mi poszukać czegoś innego np jakiejś apaszki , torebki bądz .....szpilek w tym kolorze - ste ste ste ( szyderczy śmiech )
Hehe :D dobre!
UsuńObserwuję jako Summer
OdpowiedzUsuńemail: mewhitetheme@gmail.com
Moje wiosenne must have to naturalne kosmetyki do regeneracji cery po zimie, ostatnio znalazłam niewielki sklepik u siebie w mieście z takowymi i już mam chęć wykupienia wszystkiego!
Zapraszam do siebie na wiosenne rozdanie, w którym można zgarnąć Benetint od Benefitu i lakier z blogerskiej edycji Wibo: http://whitetheme.blogspot.com/2013/02/wiosenne-rozdanie.html :)
Dziękuję, chętnie zajrzę :).
UsuńZgłaszam się a co ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako MizzVintage, e-mail mizzvintage@o2.pl
Moim wiosennym "mast hef" są porządne buty do biegania i na fitness :D
Muszę i ja się w końcu zmotywować do regularnych ćwiczeń ... ;)
UsuńNie będę gorsza :D
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: agniecha1988|
E-mail: a.e.kowalska@gamil.com
Moim wiosennym "mast hef: jest para przeciwsłonecznych okularów, bo jestem na słonku ślepa jak krecik :) w samochodzie to nawet czasem podbieram mojemu bo przez jego okulary się lepiej patrzy :D to nic, że dziwnie wyglądam :D i już się nie mogę doczekać jak będę mogła wrzucić na grzbiecik lekką kurtkę :)
O tak, o tak, ten śnieg wokół zaczyna mnie przerażać!
UsuńMnie też, dzisiaj niby słonko a wietrzysko takie że się z domu nosa nie chce wychylać, no i znowu było na minusie...
UsuńU mnie nawet słońca nie ma ...
UsuńObserwuje jako: Justyna Kral
OdpowiedzUsuńe- mail: amsela1988@gmail.com
Moim "mast hef" na wiosnę jest nowy rower :) stary już ledwo zipie, a jest on moim głównym środkiem transportu :)
Podziwiam, ja i rower to duet bardzo ... niedoskonały ;).
Usuńobserwuję i proszę to samo ;) http://wera-nika.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńxhopefulx@gmail.com
OdpowiedzUsuńbecomingbeauty
moooooooooooim masthefem jest balon napelniony helem ^^ Chociaz jeden :D ukradlam na ostatniej imprezie kolezance i od tygodnia wisi u mnie w pokoju nad sufitem, ale neistety juz powoli umiera wiec czas na kolejny :D I tak bede je w kolko kupowac bo to naprawde humor poprawia :D
No nie mogę z tymi Twoimi pomysłami ha ha XD
Usuńmail: ewelinaf@gmail.com
OdpowiedzUsuńnick: ewelina
Moim wiosennym mast hef są kwiaty w wazonie, aż milej się siedzi w pokoju, jak się je widzi i czuje, nawet zima za oknem nie jest straszna:)
Obserwuję jako miss66
OdpowiedzUsuńemail:miss 66
Moim wiosennym mast hef ;P jest...:
- w kwestii ubraniowej: kolorowe apaszki,
- w kwestii żywieniowej: nowalijki i młode ziemniaki :D
- w kwestii ogólnej: dużo energii i dobrego nastawienia!
Obserwuję jako: JoannaMysza
OdpowiedzUsuńE-mail: mala.szalona.mysza@gmail.com
Moim wiosennym mast hef jest zapach skoszonej trawy, kolory tęczy na trawnikach tworzone przez kwitnące rośliny, nieśpieszne spacery z mężem, odgłosy bawiących się dzieci....widok mojej szczęśliwej Kity przykucniętej na balkonie rozmawiającej z ptakami "ja też jestem ptakiem, podejdźcie bliżej...no przecież was nie zjem" (ahhh żałuję, że nie mogę tego momentu uchwycić i wam pokazać jak mój kot ćwierka do ptaków i je kusi).
Pozdrawiam:)
Obserwuję jako: Ewa Karpik
OdpowiedzUsuńMail: karpik.ewa@gmail.com
Moim wiosennym must have jest, a raczej są: pastelowe spodnie, kurtka - ramoneska, beżowa miejska torebka, klasyczne czarne szpilki, duuużo biżuterii, neonowe koszulki, iiii mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać... Wiosny jeszcze nie widać i nie słychać, a ja już biegam po sklepach jak wariatka w poszukiwaniu spodenek na lato! ;)
Obserwuję jako: Sabina
OdpowiedzUsuńMail: sabi.pigeon@gmail.com
Moim wiosennym mast hef są rower, słońce, uśmiech i kolor na ustach. Tylko gdzie ta wiosna? U mnie dziś śnieg padał ;D
Obserwuje jako Serenitka B
OdpowiedzUsuńmail: akasha162@onet.eu
Moim wiosennym mast hef jest hula hop;D Zamierzam zadbać o swoją sylwetkę i ćwiczyć z hula hop.
Co z tego że nie umiem nim kręcić i po 2 razach spada ono na podłogę;) Ale może to dlatego że zamiast łagodnie i jednostajnie się poruszać to miotam sie jakbym wpadła w mrowisko;D
Będę cierpliwie próbować i próbować aż się nauczę i zobaczę zadowalające efekty:)