niedziela, 15 lipca 2012

Merci, Mademoiselle!

Oto jeden z najbardziej popularnych kolorów Essie: Mademoiselle - blady róż, uniwersalny i dyskretny.



Fajny na co dzień, nie zwraca uwagi a paznokcie wyglądają "porządnie". Próbowałam znaleźć podobne odcienie z Bell, Revlona, Inglota - bez powodzenia. Jeśli nawet kolor był podobny, to konsystencja mi nie odpowiadała, trafiałam na  takie klejo-gumy, które zostawiały smugi :P. Nie dostałam go w Superpharm, przegródka była pusta :( więc musiałam zamówić na Allegro, i trafiła mi się ta wersja z wąskim pędzelkiem, ale lakier jest super:))).
W świetle sztucznym, 2 warstwy:





I dziennym ( a raczej wieczornym ;) ), także 2 warstwy:



I znów światło sztuczne, tym razem 3 warstwy:



Kolor na pewno trochę inaczej będzie wyglądał na posiadaczkach normalnego koloru skóry. Ja, jak widać, jestem totalnym bladziochem.Może się wydawać że użycie lakieru w takim bardzo subtelnym, prawie niewidocznym kolorze nie ma w ogóle sensu, ale popatrzcie na łapę z niepomalowanymi pazurkami. Na temat Mademoiselle mówiła Aga z nissiax83, na pewno też jakiś czas temu pisała o tym kolorze na swoim blogu, poszukajcie :).
http://nissiax83.blogspot.com/2012/03/wiosenne-lakiery.html - tutaj jest troszkę.




Co myślicie? A może macie jakieś tańsze odpowiedniki w takim kolorze?

Buziak - cupcake.


4 komentarze:

  1. ja też poluje na ten kolor...niestety w każdej superpharmie pusto!!! Skusiłam się natomiast na kolor ALLURE(Księżna Kate miała nim pomalowane paznokcie do ślubu) Kolor jest naprawdę łady jeżeli ktoś lubi takie mleczne paznokcie...a tak w ogóle, w tk maxxie są teraz lakiery essi za 49zł 3sztuki:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie trafiłam :( A swoją Mademoiselle kupiłam na Allegro, inaczej nie dało rady! Przyjdzie mi chyba zainwestować w Allure, bardzo ładnie wygląda na zdjęciach, a miałam oszczędzać, eh.... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny,ładny, ale chyba wolałabym coś bardziej kryjącego. Dzięki za zdjęcia w każdym razie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma za co, polecam sie ;))).

    OdpowiedzUsuń