... a nawet dwa. Miss Sporty , bo o nim mowa, miło mnie zaskoczył. Ma szeroki pędzel (jak Essie!), dość szybko wysycha, nie zostawia smug ani bąbli. Jak na lakier za cenę poniżej 10 zł. - rewelacja . Minusem jest natomiast mały wybór kolorów.
Oto moje paznokcie w fioletowej odsłonie. Taki letni kolorek, nigdy wcześniej podobnego nie miałam, zobaczymy czy się przyzwyczaję ;). Nabyłam jeszcze kolor niebieski, ale o tym w osobnym poście - jutro.
A pojutrze już weekend :P.
Podoba Wam się taki fiołkowy kolor ? Trzymajcie się :) i do jutra.
Cupcake
Przepraszam, byłam pewna że zaczęłam obserwować. Już to naprawiłam :-)
OdpowiedzUsuńLubię te lakiery z Miss Sporty. ładny kolorek.
Widzę,że obserwuję,nie "zniknęłam" jestem:-)A lakier jest śliczny,przyznam,że Essie nie polubiłam,ale widziałam te lakiery w Schleckerze i chyba się skuszę:-)pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNo, dobrze dziewczyny że jesteście :))). I Miss Sporty i Essie sprawdziły się u mnie świetnie, tyle że Miss Sporty nie ma zbyt wielu ciekawych kolorów, no a Essie powala ceną, ale oba lakiery są godne wypróbowania :).
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor ! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń