Cieszyłam się kosmetycznym prezentem od rodzinki ...
Testowałam kosmetyki Pasese ...
Czytałam najnowszą książkę J. Chmielewskiej :) ...
Objadałam się ciastkami :P
Podziwiałam chmury ...
Zamawiałam broszkę od dziewczyn z Tregvartu ... (będzie o tym więcej)
Chodziłam na spacery ...
Zachwycałam się moimi zwierzakami ...
Pstrykałam zdjęcia ...
A za dwa dni już październik! Jak Wam minął wrzesień? Co planujecie na następny miesiąc?
Ja teraz ruszam sprzątać, bo przy tym co obecnie prezentuje moje mieszkanie stajnia Augiasza to bardzo elegancki apartament ;P. Buziak i miłego weekendu - K.
Ja też muszę się za porządki zabrac, bo już jest sajgon u mnie:-(
OdpowiedzUsuńJa to po prostu nie wiem w co ręce włożyć ;P ...
UsuńPrześliczny kotek <3
OdpowiedzUsuńA wrzesień był trochę męczący, no bo szkoła, prace domowe itp. Ale przedłużyłam sobie weekend o 2 dni, bo chora jestem więc jest git :)
A porządki, u mn jak najbardziej potrzebne hehe xD
Pozdrawiam cieplutko :*
:) No taak, choroba może mieć swoje plusy :P :)))
OdpowiedzUsuńBealea!:D
OdpowiedzUsuńKotka zazdroszczę:D
Na najbliższy miesiac planuję... rok akademicki:( i duuużo zajęć:(
Kotki moje super są :)))
UsuńJa na przyszły miesiąc planuję to samo, co we wrześniu...nadal szukam pracy :P
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki! :)
Usuńbardzo lubię Chmielewską, jednak kilka ostatnich książek nie wciągneło mnie tak bardzo jak te wcześniejsze. Jak Twoje wrażenia z pokazanej na zdjęciach? Warto? :)
OdpowiedzUsuńMam mieszane odczucia: początek bardzo mnie wciągnął, ale po kilkudziesięciu stronach historia stała się przewidywalna :/. Lubię styl J. Chmielewskiej, dlatego czytałam dalej, niestety "Krwawa zemsta" do "Lesia" się nie umywa ... Przeczytać zawsze warto, ale nie jest to pozycja obowiązkowa, moim zdaniem ;).
UsuńSłusznie! Nauki nigdy za wiele ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się rok akademicki zaczyna, w ten weekend już pierwszy zjazd :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi wrzesień minął pod znakiem nowych znajomości i dużej ilości pracy niestety, a październik w tym względzie zapowiada się jeszcze gorzej :/
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą, u mnie też październik zapowiada się stresująco i pracowicie ... Damy radę :).
Usuńnawet nie wiem kiedy i na czym mi uciekł wrzesień:)październik będzie jeszcze szybciej mijał, bo szykuje się u mnie wiele zmian :)
OdpowiedzUsuńŻyczę żeby wszystko poszło po Twojej myśli :).
OdpowiedzUsuńCudowna kicia! Marzę o takim kotku ;-)
OdpowiedzUsuńNevki są nie tylko śliczne, mają też bardzo miłe usposobienie :).
UsuńMi wrzesień minął głównie ze stresem czy dostanę się na magisterskie:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście udało się, więc teraz zrelaksowana testuje wszystkie nowości bez wyrzutów sumienia:P
Sliczny kotek:)
No to gratulacje :)))!
UsuńWrzesień był kolejnym miesiącem, który spędziłam w domu, na zwolnieniu. Czasem sobie myślę, że mam już dość, ale jak sobie pomyślę, że w końcu trzeba będzie wrócić do pracy to mnie skręca :(
OdpowiedzUsuńTak, powroty do pracy to ciężka sprawa :( ale z drugiej strony następuje pełna mobilizacja i ma się więcej siły do działania, nie tylko w pracy ;)
UsuńTo się jeszcze okaże...
UsuńWrzesień tak szybko minął, nawet nie wiem kiedy. A szkoda, niestety trzeba będzie iść juz na studia :( P
OdpowiedzUsuńPamiętam to ;) ja z przyjemnoscią wracałam dopiero na moje drugie studia, pierwszy kierunek to był bóóóól ;)
Usuń