Mini mydełka okazały się bardzo przyjemne w użyciu. Moim faworytem jeśli chodzi o zapach jest wersja z pomarańczą, bardzo polubiłam też mydełko z rumiankiem - można go używać jako delikatnego peelingu :). Wersja z pieprzem pachnie rzeczywiście pikantnie! Pieprz i pomarańcza czekają w kolejce, a po kilkukrotnym użyciu mydła z rumiankiem mogę śmiało stwierdzić że:
- mydło nie przesusza skóry - myłam nim nawet twarz, sprawdziło się :)
- świetnie się pieni
- jest wydajne i bardzo przyjemne w użyciu
Ale tym co szczególnie zwróciło moją uwagę był porzeczkowy krem do rąk!!! Pisała o nim już (i o mydełkach też) Łucja czyli bumtarabum :).
Jeśli szukacie fajnego prezentu dla dłoniomaniaczki radzę zastanowić się nad zakupem tego kosmetyku :)! Dlaczego?
- zawiera 20 % masła shea
- pięknie pachnie - wyczuwam nie tylko porzeczkę ale też coś delikatnie świeżego, kwaskowatego ... bardzo bardzo przyjemny zapach!
- świetnie nawilża dłonie - na długo
- ma przyjemną, śmietankową konsystencję która szybko "wsiąka" w łapki
- w pełnowymiarowej wersji posiada piękne, ekologiczne opakowanie, możecie obejrzeć je na przykład tutaj. Przy okazji zerknijcie na inne wersje zapachowe.
- masła do ciała. Wrażenie było więcej niż bardzo dobre :). Denkuję intensywnie wszystko co mam i planuję zakupy :). A co z umilaczem??? Jest w planach - na poczatek krem do rąk o porzeczkowym zapachu. Próbka zachęciła mnie do zakupu i poprawiła humor. Niby nic - krem do rąk - a też może zostać umilaczem, aha! ;D
Buziaki i miłego tygodnia!
K.
Ten kremik do rąk może być bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia dla Ciebie również :)
:) dziękuję, przyda się bo tydzień zapowiada się ciężko ...
UsuńKurcze, muszę sięgnąć do mojego pudełka z testerami i próbkami bo widzę, ze marnują się same skarby :)
OdpowiedzUsuń;)!
UsuńOstatnio uwielbiam mydła w kostce:)
OdpowiedzUsuńPowrót do korzeni ;)
UsuńTeraz używam pomarańczowego kremu do rąk i też jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNie kuś!!!
Usuńmmm, porzeczkowy krem do rąk - to brzmi bardzo interesująco! :)
OdpowiedzUsuńPachnie kusząco ... i są jeszcze inne wersje zapachowe ... ale nic to, denkujemy! ;)
UsuńUwielbiam takie umilacze:)
OdpowiedzUsuńMusze sie w koncu wziac tez za korzystanie z tych cudeniek ;DDD
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie!:) Ta pełnowymiarowa wersja balsamu mnie kusi.. może pod choinkę?:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na present, zwłaszcza dla samej siebie ;D!
UsuńJa ostatnio bardzo lubię ;)!
OdpowiedzUsuńPorzeczka na dłoniach? jestem całkowicie za!!;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach czarnej porzeczki :) Ostatnio odkryłam mydło w płynie Fa acai berry i przepadłam :) Zapach unosi się po całej łazience i nawet po pół godzinie, jak wchodzę, to dalej czuć :) A po wykończeniu w płynie zakupiłam i wersję w kostce i też pięknie pachnie, ale już nie tak intensywnie :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mydełka :)
OdpowiedzUsuń