piątek, 31 sierpnia 2012

Bezcenna szufladka ;)

     W szafie "ubraniowej" jako-tako, postanowiłam więc zabrać się za kosmetyki. Wcześniej szuflada przedstawiała widok żałosny, kosmetyki mieszały się, chowały po kątach i nigdy nie mogłam znaleźć tego, czego akurat szukałam. Pomogły mi puste Glossy Box ;)


Zawartość szuflady powędrowała na stół, gdzie dokonałam podziału na:

- kosmetyki do makijażu oczu: bazy, cienie, tusze, eyelinery itp.


Na pierwszy plan wybija się mój nowy tusz z Wibo (będzie osobna recenzja :)), cienie z Inglota, paletka do brwi (rzadko używana ...) i moja ukochana paleta Naked UD.

W pudle nr 2 umieściłam kosmetyki które muszę mieć "pod ręką" czyli:


coś do smarowania rąk, balsamy do ust, puderek, bibułki matujące, sztyft na otarcia, poduszki żelowe do butów oraz Sanoflore z miodem, bez którego to kremu ostatnio nie mogę się obejść :).


Oto pudełko nr 3 oraz wszelkie pachnidła. Mam tutaj ciężką Chanel nr 5, którą bardzo lubię w zimie, szczególnie na święta, wyjścia itp., mam YSL "Young, Sexy , Lovely" (super nazwa ;)), Lempicką która pachnie bardzo pieprznie i ostro, mgiełkę TBS i zapach który likwiduje u mnie ból głowy, naprawdę - Paco Rabanne: Ultrared. Oraz próbeczki.

I pudło nr 4 - produkty do makijażu ust, podkłady i korektory, pudry i róże:


Schowałam tu też wymęczony doszczętnie brązer Clinique, pozbawiony wieczka lecz wciąż niezawodny ;).

Teraz mój skarbczyk wygląda tak :


Większość pielęgnacji mam w łazience, lakiery w osobnym pojemniczku.

A jak Wy przechowujecie swoje kosmetyczne skarby? A może macie kosmetyki które widać w mojej szufladzie? Jak się sprawdzają ;)? Napiszcie!

Buziak, K. :)

11 komentarzy:

  1. Też planuję coś pokombinować z pudełkami GB, tylko mam narazie 1 :)
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są bardzo porządne pudła, mieszczą się w szufladach i można w nich przechowywać niemalże wszystko, od przyborów krawieckich do kosmetyków ;).

      Usuń
  2. Fajny pomysł, ja się właśnie zastanawiam, co zrobić z moimi pudełkami GB, na razie znajdują się tam kosmetyki z GB, więc mało kreatywna jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w rodzinie jest ciągła walka o te pudełka ;) Wszystkie cztery, czyli ja, mama, sis i siostrzenica jesteśmy "chomikami", więc wszelkie zamykane pojemniki są zawsze mile widziane ;).

      Usuń
  3. :) Też miałam "luzem", ale w końcu ten luz mnie przerósł ;))).

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że tusz przypadł Ci do gustu ;)) ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Organizacja u mnie podobna - kosmetyki posegregowane znajdują się w pudełkach po portfelach, a te włożyłam w większe koszyki. Nie wiem jak będzie dalej, bo aktualnie się przeprowadzam - wszystko zależy od dostępnego miejsca.
    Widzę kilka kosmetyków, które też mam - paletka UD, meteoryty, cienie i bibułki z Inglota, róże z MAC'a (ale to już wiemy ;), pomadka Bebe - wszystkie baaardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję że w nowym miejscu będziesz miała mnóstwo miejsca na kosmetyczne zbiory ;))).

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo fajny pomysl:)
    ja czesc mam w szafce w łazience, część w szafce w pokoju a kolorówke na półeczce na kółkach kolo biurka:) moze kiedyś się pochwale :P
    I.

    OdpowiedzUsuń
  8. ha ha tez uzywam pudelek Gboxa na kosmetyki nawet przykrywki od puselek dobrze sluza,
    co to jest za roz z mac ten ciemniejszy ? wydaje mi sie ze mam ten sam, z moim jest problem bo jest jak kamien i musze go doslownie skrobac aby cos nabrac na pedzel i w ten sposob produkt sie marnuje. tez tak masz ze swoim rozem ?

    OdpowiedzUsuń