poniedziałek, 4 marca 2013

Malinowe kosmetyki ...


Ostatnio w mojej zapachowej manii spory udział mają maliny, postanowiłam więc przygotować krótki przegląd prezentujący kosmetyki z malinami/ nutą malinowego zapachu :).

Na pierwszy ogień te, które mam w domu i których aktualnie używam:

Original Source - malinowo-waniliowy płyn do kąpieli.


Popularny kosmetyk, dostępny także w wariancie "żel pod prysznic". Zapach bardzo słodki, "deserowy", kojarzy mi się z jogurtem malinowym :). Niestety w wannie  traci na intensywności. Zamierzam wypróbować jeszcze żel. Nie wykluczam też że powrócę i do płynu do kąpieli :))). Oba kosmetyki dostępne są w Rossmannie w przystępnej cenie - ok. 10 zł.

Mydło nawilżające w płynie Balea.




Balea kusi pięknymi zapachami ;). Nie inaczej jest w przypadku mydła w płynie. Optymistyczny różowy kolorek i maliny na etykiecie kojarzą nam się bardzo przyjemnie. I słusznie, bo kosmetyk pachnie jak malinowy syrop Herbapolu! Cena: 6-7 zł. na Allegro. Ewidentnie przepłacam :(.


Malinowa płukanka do włosów Marion.



Niestety nie pachnie malinami. Za to nadaje włosom ładny połysk i jest niedroga - około 7 zł.

Teraz zapasy:

Malinowy delikatny szampon Balea.



Delikatny szampon bez silikonów polecany do częstego stosowania, do wszystkich rodzajów włosów, z witaminami B5 i B3. Cena na Allegro - około 6 zł. Cena mnie skusiła, no i oczywiście te maliny! Kiedy wykończę mojego lnianego ulubieńca sięgnę po szampon malinowy :).

Balsam do ust malinowy Balea.




Śliczna metalowa mini-puszka. Kto wie co w niej siedzi? ;) Cena na Allegro: około 10 zł. za 10 g.

Masełko malinowe do ust Nivea.



Także czeka na swoją kolej. Znane, lubiane, polecane :).


Kolej na kosmetyki których używałam już dość dawno temu i które polubiłam. A będzie to ...

... malinowa seria do pielęgnacji ciała firmy AA;


( źródło: klik)

Świetny balsam do ciała, odżywczy, gęsty, o delikatnym malinowym zapachu. Do kompletu mamy krem do rąk, swoją drogą bardzo dobry, i krem do stóp - też niezły.

... malinowa płukanka do włosów Yves Rocher; 


pięknie pachnie i nabłyszcza włosy. Fajna rzecz :). Polubiłam ją bardzo i myślę że wrócę do niej latem.

 oraz ... maska malinowa do włosów Marion.



Niezła, ale znam lepsze. Podoba mi się wygodne zakręcane opakowanie-saszetka. Zapach niestety malinowy nie jest :(.

A co znalazłam w internecie?

Moja zachciewajka - peeling Tso Moriri; spray do włosów z octem malinowym Marion; naturalne mydło malinowe, żel pod prysznic i balsam do ciała, szampon malinowy, olejek do masażu oraz peeling malinowy (źródło: www.martiniqa.pl); dwa produkty z Yves Rocher : woda toaletowa i żel pod prysznic; malinowy żel pod prysznic Joanny ...


Na co macie ochotę ??? A może nie lubicie "owocowych" kosmetyków? 

K.








58 komentarzy:

  1. Właśnie zatęskniłam za latem! Uwielbiam maliny, najlepiej prosto z krzaka :)

    A z owocowych kosmetyków najbardziej lubię żele pod prysznic.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bym zjadła malinek ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ malinowo!
    uwielbiam malinki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Malinkę, kiedyś skusiłam się na balsam z AVonu o zapachu malinki, ale jest beznadziejny, zupełnie nic nie robi, a zapach szybko znika.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten żel pod prysznic malinowy z Yves Rocher i obecnie mam balsam malinowy z Yves Rocher i na prawdę bajecznie pachną. Czysta malinka! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale mi narobiłaś smaka na maliny *_*
    a ty skoro uwielbiasz zapach malin w kosmetykach jak najszybciej wypróbuj malinowy zel z Joanny, pachnie obłędnie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się na razie "przejadły" owocowe zapachy w kosmetykach :) jak do tej pory z malinami używałam chyba tylko maseczki z aa, ale okazała się katastrofą :/ na pewno za jakiś czas wypróbuję płukankę z Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet sobie nie zdawałam sprawy, że aż tyle malinowych jest, ja raczej rzadko spotykam. Ale płukankę z YR miałam i do niej wrócę na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam żel pod prysznic Original Source i jego zapach bardzo mi się podobał:))

    OdpowiedzUsuń
  10. nawet nie widziałam, że tyle malinek jest na rynku! mam ochotę przez Ciebie na jakiś przyjemny, malinowy balsam do ciała :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ochote na malinowa nivea:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak tu ładnie! :D
    Mam i bardzo lubię masełko nivea. Moim nr jeden malinowym zapachem w kosmetykach może się poszczycić balsam AA. Jego zapach jest obłędny. Też mam bzika na punkcie malinowych aromatów. Niedawno robiłam malinową pannę cottę (to się odmienia?) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, balsam AA jest świetny :D! Cieszę się bardzo że Ci się zmiany podobają :)! Daj przepis na ten deserek ;).

      Usuń
    2. Zainspirowałaś mnie i wkrótce dodam notkę o pannie ;)

      Usuń
  13. Ja uwielbiam owocowe kosmetyki, głównie ze względu na cudowny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię owocowe zapachy! Za to nie lubię czekoladowych, ciasteczkowych itp:)
    Idealne na nadchodzącą już mam nadzieję wiosne!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze świrka na punkcie pomarańczy i mandarynek :)!

      Usuń
  15. lip butter z nivea jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest, ale powiem Ci ze Blistex jest jeszcze lepszy!

      Usuń
  16. Owocowe kosmetyki zaostrzają mój apetyt na zjedzenie ich. Nigdy nie zapomnę, kiedy kupiłam peeling malinowy, który brat wygrzebał mi z torebki: "O galaretka! Daj trochę!".

    OdpowiedzUsuń
  17. miałam parę cudów od Mariona z tej serii i wcale mnie nie powaliły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie są w porządku, dobre, ale bez zachwytu :).

      Usuń
  18. Kochana post bardzo smakowity. Zainteresowało mnie mydełko z Balea.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Właśnie zużywam drugie opakowanie i chyba dokupię jeszcze, pachnie niesamowicie przyjemnie :).

      Usuń
  19. uwielbiam malinowo-waniliowy zapach z Original Source, Balea musi cudnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. u mnie króluje kokosomaniactwo:-)
    Ale malinowe masełko Nivea mam i uwielbiam ten zapach:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to jak u mojej sis, ona w kółko kokos i czekolada ;).

      Usuń
  21. Nie wiedziałam, że tyle malinowych kosmetyków jest do wyboru.

    OdpowiedzUsuń
  22. mam tylko malinowe mydełko, a moja Ola malinowa pomadkę ochronną :) a malinki mamy obok domu każdego roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdraszczam! Ja na maliny muszę jeździć 100 km! ;)

      Usuń
  23. ja nie lubie zbytnio malin :DDD ale mialam jeden zel malinowy co po prostu TAK CUDOWNIE PACHNIAL ze masakra... cudooo ;) ale wole chyba i tak sok malinowy do herbaty niz takie kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Używam kilka malinowych produktów i są świetne *.*
    Obserwujemy ?
    Ja już ; )
    POZDRAWIAM
    Klaudia12-klaudunia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. jak malinowo;)) swietne produkty;)
    szczegolnie upodobalam sobie produkty z Original Source ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też lubię malinowe produkty :)
    Z owocowych to właśnie malinowe i cytusowe są moimi ulubionymi!

    zapraszam na malinowy deser do mmnie ;) http://daypassion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię malinki w kosmetykach, ale ten płyn do kąpieli od Original Source strasznie wysusza mi skórę i faktycznie po dodaniu do wody nie pachnie już tak obłędnie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu :/, u mnie nie działa wysuszająco. A co do zapachów "do wanny", to właśnie czaję się na taki post, testuję nagminnie wszelkie kąpielowe dodatki i mam nadzieję że pod koniec miesiąca post będzie gotowy ;).

      Usuń
  28. och... aż mnie naszła ochota na maliny, malinowa nivejka i OS w łazience umilają życie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Sporo znalazłaś rzeczy malinowych:) Coraz bardziej szukamy chyba wiosny w produktach:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam kosmetyki z Tso Moriri :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię malinowe kosmetyki. Szczególnie maseczki i płukanki z Marion. Kiedyś też używałam ten balsam z AA, całkiem ok :) Ostatnio miałam możliwość wypróbować masełko malinowe ze strony naturalne-piekno.pl. Super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń